GOLD AND WHITE

Hmm... Wrocmy do dzisiejszej stylizacji! Kto powiedzial, ze swiecaca spodnica nadaje sie tylko na wieczorowe wyjscia? Na pewno nie ja! Jestem zdania, ze jesli kobieta chce byc elegancka to nawet kiedy trzeba wyjsc do sklepu po pomidory i swieze buleczki, ubierze cos wystrzalowego i wygodnego zarazem. Moj kolejny normalny dzien przywitalam w olowkowej zlotej spodnicy i w prostym bialym topie. Do tego wysokie, ale bardzo, bardzo wygodne buty i perlowy naszyjnik. Bo kazdej kobiecie pasuje taka bizuteria. Z fryzura postanowilam troche zaszalec i upielam je na tzw slowianke. Jak Wam sie podoba taka stylizacja na codzien?

_______________________________

top - Dresslily

spodnica - H&M

buty - Allegro

naszyjnik - Lovelywholesale

okulary - Lovelywholesale

kolczyki - F&F

miejsce - Saluzzo (IT)

_______________________________

Teraz czas na obalenie mitow i przedstawienie faktow. Ostatnio przypomnialam sobie o moim starym ask.fm, ktorego praktycznie nie uzywalam. Zalogowalam sie i... oto kilka pytan od Was. Dolaczylam te, ktore dostaje na maila i oto powstala lista pytan calkiem madrych, ale znajda sie tez glupie i bezsensowne. Pozwolilam sobie pominac te, ktore wchodza z brudnymi buciorami w bardzo prywatne sfery mojego zycia. Jesli macie jakies pytania, wiecie jak sie ze mna skontaktowac. A teraz, czas rozwiac watpliwosci:

1. Studiowalas zeby projektowac ubrania? Jak dlugo zajela Ci nauka, zeby osiagnac takie efekty? Masz maszyne czy szyjesz recznie?

Nie, nie studiowalam niczego o chocby podobym zabarwieniu. Czemu? Z jednego bardzo waznego powodu. Zawsze wydawalo mi sie ( i mysle, ze faktycznie tak jest ), ze nauka kierunkow artystycznych jest bezsensowna, slyszalam wiele historii gdzie profesorzy zabijaja tworczosc i kaza trzyma sie schematow. A chyba nie o to chodzi, prawda? Jestem zdania, ze jesli sie cos bardzo lubi, mozna sie tego nauczyc chocby samemu. Ja szylam juz od dziecka. Teraz mam rowniez maszyne do szycia. 

2. Czy projektujac ubrania do swoich kolekcji inspirujesz sie wloskim street fashion?

Zdecydowanie nie. Odwaze sie nawet powiedziec, ze nie podoba mi sie jak ubieraja sie Wloszki ( oczywiscie sa wyjatki). I w wloskich sklepach nie znalazlam praktycznie nic co by mnie naprawde zachwycilo. To chyba nie moj gust. Podkreslam, ze mowie tu o street fashion.

3. Czy jestes zadowolona ze wspolpracy z firmami na blogu? Musisz zakladac to co Ci przysla?

Jestem dosc zadowolona. W takiej wspolpracy jedno jest bardzo wazne: ja nic nie musze. Nie musze zakladac obojetnie czego, bo ubrania wybieram sama. Jesli chce stworzyc cos, co ma mi sie podobac, nie moze to sie skladac z czegos co mi sie nie podoba. To chyba logiczne. Zawsze mozna odmowic podjecia wspolpracy.

4. Przytylas do porodzie? Jak zrzucilas wage?

I to jest jedno z pytan, przy ktorych sie usmiecham i mysle 'czego to ludzie nie wymysla'. Nie, nie przytylam po porodzie, dlatego wagi tez nie musialam zrzucac. A najistotniejsza rzecza jest to, ze nie bylo zadnego dziecka, zadnego porodu i zadnej ciazy i nie wiem skad ten pomysl. Jestem chyba na to jeszcze za mloda i za glupia. 

5. Drogie jest zycie we Wloszech?

Zdecydowanie tak. I nie tylko dla mnie jako kogos kto zmienil walute. Ogolnie we Wloszech placi sie za  w s z y s t k o. Ze wzgledu na to - Polska goruje i moze ciezko w to uwierzyc, ale w Polsce zyje sie lepiej, jest wiecej mozliwosci.

6.Wynajmujecie mieszkanie czy mieszkacie z rodzina?

Ani to, ani to. Mieszkamy sami (no aktualnie z kotem) w mieszkaniu. 

7. Masz wloskie korzenie czy jestes 100 procentowa Polka? Masz tam jakas rodzine?

Jestem 100 procentowa Polka. Nie mam zadnej rodziny we Wloszech, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. I nie utrzymuje kontaktu z zadnym polakiem, ktory mieszka w okolicy, jesli w ogole taki istnieje. 

8. Mowisz juz po wlosku? Trudny jest to jezyk?

Mowie. Skonczylam kurs wloskiego, do ktorego dolaczylam juz w trakcie jego trwania, ale to nie przeszkodzilo mi w byciu najlepsza na roku i otrzymaniu maksymalnego wyniku. Zdobylam poziom B1. Poziom komunikatywny nie jest wcale trudny. Powiedzialabym, ze nawet latwiejszy niz angielski, ale jesli chce sie mowic naprawde poprawnie i trzeba znac te wszystkie dziwne czasy, nie jest juz tak latwo.  A wiadomo, jest roznica w 'dogadaniu sie' i  'mowieniu'.

9. Jaki masz aktualnie kolor wlosow?

Wlasne przyodzialam sie w jakis odcien rudosci. Zobaczymy na jak dlugo. 

10. Jak dbasz o wlosy? Bierzesz cos na porost?

Po kazdym umyciu nakladam maske dwuminutowa. Jakas zwykla, pierwsza lepsza. I od czasu do czasu spryskuje tez sprayem na przesuszone koncowki. Nie biore nic na porost, czasem je podcinam. Nie dbam jakos specjalnie. Rzadko prostuje/lokuje.

11. Czy masz kogos kto edytuje ci tekst lub poprawia, lub kogos kto robi ci grafike? Mozesz kogos polecic? 

Niestety nie moge polecic, bo nigdy nie korzystalam z takich uslug. Mysle, ze bloger powinien byc w stanie napisac te kilka zdan poprawnie. Poza tym, gdybym korzystala, na pewno bylyby tu tez polskie znaki, ktorych w mojej klawiaturze brak.

12. Kto ci robi i obrabia zdjecia, ktore wstawiasz na bloga? Skad pomysly?

Zdjecia robi Andrea, a ja bawie sie w obrabianie. Szukajac miejsca krazymy czasem nawet godzine, bo trudno mi dogodzic.