MR. PUMPKIN!

Za kilka dni halloween! Macie jakies plany? Wybieracie sie na jakas mrozaca krew w zylach impreze? Bo ja szczerze mowiac mam ochote zaszyc sie w domu na caly wieczor, wtulic w moich dwoch ukochanych domownikow i... obejrzec jakis horror! Oczywiscie przy kubku goracej czekolady, bo jesien! Przygotowujac dla Was zdjecia halloweenowe, postanowilam troche zaszalec. Przefarbowalam wlosy na czarno! I to byla jedna z tych najlepszych decyzji w moim zyciu, mimo ze przez wiele lat mowilam: Kazdy kolor wlosow, ale nie czarny! Poza tym niedawno kurier przyniosl mi 'nowa dostawe', miedzy innymi czarny kapelusz. Strzal w dziesiatke! Oczywiscie wczoraj wieczorem juz mialam go na sobie, kiedy wychodzilismy na aperitivo. Moj facet probowal mi dac do zrozumienia, ze przeciez wieczorem nie ma slonca i ze kapelusz nie jest konieczny. Czemu faceci mysla, ze kapelusze sluza tylko do ochrony przed sloncem?